Osoby posiadające stare fotografie, dokumenty lub inne pamiątki związane z historią wsi Dziewule serdecznie zapraszam do współpracy - A.B. |
||
1441-1933 | pradzieje | źródła XV-XX w. | 1863-1864 | 1914-1918 | 1920 | 1939-1945 | mapy | zabytki | dwór | parafia | szkoła | rody | Żydzi | życie codzienne | twórcy | wsie okoliczne | krajobrazy | strony polecane | komentarze | ostatnio dodane
|
||
Zabytki: 1. Kapliczka | 2. Wiatrak | 3. Dworzec kolejowy | 4. Młyn elektryczny | 5. Budynek starej szkoły | 6. Dom Zygmunta Bielaka | 7. Dom Tadeusza Komara | 8. Stodoła na Zagroblu | 9. Dom Anieli Roli | 10. Zagroda Rozalii Krasuskiej | 11. Dom Leopolda Próchenki | 12. Budynek mieszkalno-gospodarski Julii Jaworowskiej | 13. Dom Ignacego Laskowieckiego | 14. Dom Józefa Boczka (obecnie Piechowiczów) |
||
14. Dom Józefa Boczka (obecnie Piechowiczów) Dom wybudowano na początku XX w. Przed wojną w jego części wschodniej mieściła się czteroklasowa szkoła. Nauczycielka przyjeżdżała rano pociągiem z Siedlec i odjeżdżała przed wieczorem. Ze stacji odbierał ją i odwoził swoją furmanką Józef Boczek. Wcześniej szkoła mieściła się w domu Władysława Marczuka naprzeciw kapliczki. W czasie okupacji niejaki Grabowski z Rembertowa prowadził w tym domu sklep.
Sklep tętnił życiem przez 24 godziny na dobę. Częstymi jego bywalcami za dnia byli Niemcy, którzy mieli swój posterunek nieopodal w szkole. Ich zadaniem było patrolowanie linii kolejowej, która była często wysadzana przez partyzantów. Grabowski nie miał żadnych problemów w komunikowaniu się z tymi trudnymi „klientami”. Biegle posługiwał się językiem niemieckim. W nocy w sklepie „urzędowali” partyzanci. Tadeusz, syn Józefa Boczka, kilkunastoletni wówczas chłopak, "pracował" u Grabowskiego. Codzinnie z workiem na ramieniu pełnym butelek jeździł pociągiem do Siedlec po nową partię piwa i napoju zwanego kwasem. Jako że w tych trudnych okupacyjnych czasach czego jak czego, ale gorzałki nie brakowało, w sklepie i w jego najbliższym otoczeniu dochodziło do różnych ekscesów. Życie z tak kłopotliwymi „lokatorami” stało się bardzo uciążliwe dla rodziny Boczków, mieszkańców części zachodniej domu. Dlatego szukali oni sposobu na pozbycie się Grabowskiego i jego żony wraz z całym „majdanem”. Posłużono się fortelem. Postanowiono przeprowadzić poważny remont domu polegający na wymianie jego fundamentów. Dom trzeba było podnieść na legarach, usunąć kamienie polne, na których był posadowiony i zalać fundament. To była operacja skomplikowana i wymagająca wyprowadzenia się lokatorów. Grabowski niechętny do wyprowadzki został postawiony przed faktem dokonanym. Spakował wyposażenie sklepu i wyprowadził się do domu Stanisława Świderskiego (dwa domy dalej w stronę stacji kolejowej).
Andrzej Boczek Copyright © |
||
1441-1933 | pradzieje | źródła XV-XX w. | 1863-1864 | 1914-1918 | 1920 | 1939-1945 | mapy | zabytki | dwór | parafia | szkoła | rody | Żydzi | życie codzienne | twórcy | wsie okoliczne | krajobrazy | strony polecane | komentarze | ostatnio dodane |