Osoby posiadające stare fotografie, dokumenty lub inne pamiątki związane z historią wsi Dziewule serdecznie zapraszam do współpracy - A.B. |
||
1441-1933 | pradzieje | źródła XV-XX w. | 1863-1864 | 1914-1918 | 1920 | 1939-1945 | mapy | zabytki | dwór | parafia | szkoła | rody | Żydzi | życie codzienne | twórcy | wsie okoliczne | krajobrazy | strony polecane | komentarze | ostatnio dodane
|
||
Rody: Boczkowie | Dobrowolscy | Dziewulscy | Grodziccy | Izdebscy | Kędziorowie | Koziestańscy | Locińscy | Marczukowie | Prochenkowie | Radomyscy | Świderscy | genealogia rodów dziewulskich |
||
Zobacz także tekst Krzysztofa Pawlaka: Przydomki - zapoznane pole genealogii i heraldyki I. Myślałem, że swą pracę ograniczę do jednego rodu. Taki był plan, nieco partykularny – poznać jeden ród. Wtedy myślałem o Prochenkach, o których miałem wiele informacji, zasłyszanych, stąd też i niezweryfikowanych. Zaraz potem pojawiła się konieczność poznania drugiego rodu, którego nazwisko noszę. Początkowa broszura urosła w planach przeto do rozmiarów książki – dwóch broszur scalonych w jedność. Na tym miałem poprzestać. Lecz czytanie archiwaliów to bardzo zaraźliwa czynność. A wszystko przez kobiety! To córkom, żonom, kobietom, zawdzięcza historia rodów swą trwałość. To głównie dzięki nim przyrasta koligacji, to dzięki nim krew krąży w różnych drzewach tworząc las lokalnych społeczności. Cóż bowiem oznacza stwierdzenie, że jest się dziewulaninem? Chyba tylko to, że jest się w krwiobiegu danej społeczności, nie jest się wyizolowaną jej cząstką. To uwzględniając, a także mając możliwość korzystania prawie w pełnym zakresie z parafialnej księgi urodzeń dotyczącej całego wieku XVIII (brakuje w niej tylko lat 1749-1756), doszedłem do wniosku, a raczej nieuchronnej konstatacji, że należy zająć się społecznością kręgu lokalnego, rodami, które przez lata przenikały się nawzajem więzami małżeństw i innych skoligaceń. Nie dochodziło do tego w obrębie tylko jednej wsi, ale obejmował ten las swymi wypustkami najbliższą okolicę. Okolicę tę jest łatwo wykreślić na mapie. Jest ona wyznaczona niewielkimi migracjami, zazwyczaj powodowanymi zawieraniem małżeństw. (W XVIII wieku były to rzeczywiście mikromigracje; pierwsze migracje na rzeczywiście większą skalę pojawiają się dopiero w wieku XX). Obejmuje ona teren ograniczony wsiami Januszówka, Koziestany (w roku 1932 Koziestany scalono z Januszówką przez kilka miesięcy nazywając nową wieś Koziestany-Januszówka, od roku 1933 nazywając już tylko Januszówką), Smolanka, Dziewule, Grodzisk i Rówce. Na teren społeczności lokalnej wyznaczonej tymi sześcioma wsiami składało się (w czasie przeszłym, albowiem współcześnie termin lokalności nabiera już znaczenia administracyjnego, a nie mentalnego czy dyskursywnego, w którym dziewulaninem nie jest po prostu mieszkaniec Dziewul, ale ten kto zna także mieszkańców Rówiec czy Smolanki) pięć wsi z gruntu szlacheckich i jedna określana w źródłach jako włościańska (chodzi o Rówce, które już w XVIII wieku można bez wątpliwości tak określić; jeśli chodzi o okres wcześniejszy sprawy się nieco komplikują). Decyduje to o tym, że większość, zdecydowana większość, rdzennych mieszkańców (nie aktualnych tylko historycznie osiadłych) jest pochodzenia szlacheckiego, czyli ma w sobie krew dowodnych przedstawicieli szlachty. Jest tak, nawet jeśli nie wiąże się z tym żadna tradycja rodzinna. Z kolei rodów czysto włościańskich jest niewiele. Związane jest to z rezygnacją z formalnych kryteriów przynależności określanych w księgach parafialnych predykatami opisującymi status społeczny, na rzecz kryteriów „krwi”, które jednak wymagają drobiazgowej analizy, dawniej pola, którym zajmowały się nauki zwane koniekturalnymi. Stąd bierze się inny charakter wniosku: z „pochodzenia szlacheckiego” na „przypuszczalnie pochodzenia szlacheckiego”. Kwestie te będę poruszał w określonych miejscach, gdy będzie to konieczne. Punktem odniesienia będą Dziewule brane jako matecznik. Wsie sąsiednie będą rodzajem pendant o tyle, o ile są „oświetlane” rodową historią Dziewul. Bogata baza źródłowa akt metrykalnych pozwala na takie przestawienie, które w znacznym stopniu umożliwi zapalonym przedstawicielom różnych rodów, na samodzielne dalsze poszukiwania. W szczęśliwych okolicznościach prawdopodobnie umożliwi powiązanie aktualnych mieszkańców z ich historycznymi przodkami. Powyższe opracowanie jest pisane, a nie napisane. Oznacza to, że jestem w trakcie badań, których rezultat będzie zamieszczany na stronie. Stąd mogą pojawić się nieregularności. Zaczynam od roku 1701 i będę próbował zakończyć swój projekt na roku 1939-40. Nie należy się zatem spodziewać, że wiek XIX będzie przedstawiony już niedługo. Będzie przedstawiany po wieku XVIII. W przypadku rodzin na trwałe związanych z historią Dziewul będę posługiwał się uproszczonymi tablicami genealogicznymi, które z pewnością będą pomocą dla osób zainteresowanych. Pełne zestawy genealogiczne (obejmujące dzieci szybko zmarłe, dzieci podrzucone, dzieci nieślubne, osoby określane mianem włóczęg lub „nieznanych rodziców”), które w znacznym stopniu pozwalają na odtworzenie osobowej populacji mieszkańców Dziewul przez 250 lat, pozostawać będą w moich zarchiwizowanych materiałach. Wszystkich czytelników zmuszony prosić jestem o cierpliwość. Niestety nie jestem emerytem i swą pracę nad Dziewulami łączę z działalnością zawodową. II. Stawiamy, a właściwie potwierdzamy tezę od lat powtarzaną w herbarzach – Dziewule to wieś szlachecka! To miejsce, w którym narodzili się Dziewulscy i to miejsce, z którego zaczęli kolonizować resztę terenów znanych jako Rzeczpospolita Obydwojga Narodów. Chcecie dowodu? Proszę bardzo, przedstawię wam listę mieszkańców, czyli ilość chat wiejskich (zapewne mniejsza niż ilość osób), o nazwisku Dziewulski. Lecz zanim to zrobię winien jestem wyjaśnienie. Duża ilość Dziewulskich, zdecydowana większość mieszkańców, bezpośrednio wskazuje na, jak to piszą historycy-genealogowie, „starożytność” rodziny. Gwałtowny wzrost ilości Dziewulskich można traktować jako funkcję ilości synów i mniej lub bardziej mitycznego wskaźnika dzietności. Ilość Dziewulskich zamieszkująca Dziewule w latach 1701-1714 potwierdza tezę o tym, że są w tej powstałej na pniu wsi już od wieku XV. Tyle że wielka ilość osób noszących nazwisko Dziewulski konfrontowała wszystkich wokół z brakiem elementu odróżniającego jednych Dziewulskich od drugich. Jak na przykład odróżnić od siebie i dla siebie samych trzech Wojciechów Dziewulskich żyjących w tej samej wsi w tym samym czasie? To wielka potrzeba, którą wyjaśnia na przykład konieczność, czy lepiej powiedzieć trwoga na myśl, że ewentualny ożenek Dziewulskiego z Dziewulską, mógłby skutkować ślubem z bezpośrednimi krewnymi. Język jest odpowiedzią na próżnię i zaradza tej sytuacji. I oto powstają z języka i w języku przydomki. Ich ilość także świadczy o „starożytności” pochodzenia ludzi je noszących. Ponieważ jednak nie zajmuję się ściśle Dziewulskimi, to po pełny zestaw przydomków odsyłam do herbarzy czy indeksów przydomków. Na potrzeby natomiast tego tekstu posługiwał się będę przydomkami odróżniającymi od siebie różnych Dziewulskich. Dla ewentualnych badań genealogicznych te przydomki są nieodzowne i stąd będę i ja je stosował. Jako takie, o ile nie zostały one przyjęte jako nowe nazwisko (rzecz wcale nierzadko spotykana), znikają w wieku XIX. Dzięki trwaniu przez wiek XVIII umożliwiają znalezienie powiązań genealogicznych. A teraz przechodzę do listy Dziewulskich. W zasygnalizowanym okresie (odpowiada on pierwszemu tomowi ksiąg urodzeń w XVIII wieku) żyje i rozradza się 25 rodzin noszących nazwisko Dziewulski. Oczywiste jest, że nie oznacza to wszystkich rodzin o tym nazwisku. Ostatecznie mogą istnieć rodziny bezdzietne i istnieją rodziny, które nie są już w wieku rozrodczym. Jak łatwo zauważyć, Dziewule były w tamtym okresie wsią rodu Dziewulskich. Zamieszkują tam, w kolejności narodzin ich dzieci, począwszy od roku 1701: Dziewulscy stanowią w tym okresie 40% mieszkańców, a zapewne więcej. Wszyscy oni są właścicielami cząstek w wyniku postępującego rozdrobnienia działów majątkowych. Żaden z nich nie tytułowany jest generosus, a zatem nie był właścicielem większego majątku. Spośród tych 25 Dziewulskich nie wszyscy mieli synów, niektórzy jak się zdaje opuścili Dziewule, co więcej, nawet parafię Zbuczyńską. Dodajmy, że w omawianym okresie parafię Zbuczyńską poza Dziewulami reprezentowało tylko 5 rodzin Dziewulskich: W Koziestanach żył Kazimierz z żoną Marianną, w Januszówce Wojciech z żoną Elżbietą. Pozostałe 3 rodziny żyły poza interesującym mnie terenem. Byli to: Jan z żoną Łucją zamieszkujący Okniny (może to on jest protoplastą Dziewulskich z Oknin) i Wawrzyniec z żoną Ewą z Izdebskich, a także Jan z żoną Zofią, a potem Anną, obaj mieszkańcy Bzowa. Łatwo więc zauważyć, że większość Dziewulskich zamieszkiwała Dziewule, a rozpraszający się stopniowo niektórzy z nich opuszczali parafię Zbuczyńską. Nie jest to dobra wiadomość dla chętnych zmierzenia się z genealogią całego rodu Dziewulskich. Inne rody dziewulskie Rody szlacheckie: Rody włościańskie z lat 1810-1825: Boczkowie, Dziewulakowie, Gochniowie, Marczakowie, Olszewscy, Wsołek vel Wszołka, Olszyńscy, Szoczkowicze vel Soczko vel Soćko vel Sieczkowicz, Gilowie, Poruczyńscy, Jóźwiakowie, Wójcikowie, Jarząbowie, Byszkowscy, Leszkowiczowie, Adamiakowie, Kurowscy, Kulsztynowie, Krzysztyniakowie, Laskowscy, Jeżowscy, Podrzutkowie, Siudowie, Pyrkowie, Pawłowscy, Paciorkowie, Żołtuchowie, Szade vel Młynarz, Iglikowie, Nurzyńscy, Sytelscy, Kameccy, Kamińscy, Piechowiczowie, Browscy, Sybekowie, Skolimowscy, Torucińscy, Terebelscy, Michałowiczowie, Nowakowscy, Bekiewiczowie, Chaładejowie, Paczewscy, Leszczeniowie, Mazurowie, Mazurkowie, Sochowiczowie, Roszczewscy, Przybyszowie, Kaszubowie, Niedziółkowie, Witkowscy, Skuzowie. Jak widać rodów włościańskich przewinęło się w Dziewulach przez XIX stulecie niemało. W dużym stopniu jest to spowodowane istnieniem we wsi folwarku, który potrzebował, zwłaszcza po uwłaszczeniu włościan, wielu rąk do pracy (czeladź dworska, biedota wiejska, osoby samotne, komornicy, itp.). I jeszcze jedno - w 1836 roku żyło circa 175 osób pochodzenia włościańskiego i nieznanego (ludzie bez nazwisk, kalecy, zdeklasowani, itp.). Rutyną było, że akuszerką wiejską zostawała wdowa po okresie klimakterium, przynajmniej do roku 1846 pochodzenia włościańskiego. O tyle jest to istotne, że to akuszerki zwyczajowo zgłaszały fakt narodzin dzieci nieślubnych. W latach 1836-1846 (do tej daty mam rozpoznaną sytuację) była nią np.Władysława Dziewulakowa. Wiedząc, że świadkami faktu narodzin byli aż do odzyskania niepodległości tylko mężczyźni, to ich znajomość pozwala odtworzyć krąg rodzinny i krąg znajomych. A wiedząc, że jeśli świadkiem narodzin nie był ktoś z rodziny, to był nim sąsiad. To z kolei umożliwia odtworzenie w przybliżeniu kolejności zagród. Świadkiem faktu narodzin nie mógł być komornik ani służba (chyba że dziecko było nieślubne). Jeśli fakt urodzenia zgłaszała akuszerka, to świadkami były osoby nie mające "swej" zagrody. III. W miarę postępującego rozradzania się każda jednorodna wieś szlachecka przyjmowała do swego grona nowych mieszkańców. Byli w tym gronie głównie mężowie córek panów Dziewulskich, którzy przejmowali w ramach wiana jakąś cząstkę ziemi i osiadali w Dziewulach. Oczywiście część panien po ślubie wędrowała poza Dziewule do wsi swych małżonków, unosząc ze sobą jakieś, przeważnie liche, wiano. Ponieważ jednak osiedlanie się szlachty w Dziewulach mogło zachodzić szybciej wtedy, gdy spadkobiercami były tylko córki lub gdy była ich żyjąca większość (trudno było wtedy ojcom dostarczyć ruchomego wiana tylu córkom, pozostawało wtedy tylko wiano nieruchome, czyli wwiązanie w ziemię, jakąś jej cząstkę), to proces ten był powolny. Drugą drogą instalowania się szlachty spoza Dziewul było wykupywanie cząstek ziemi przez bogatszych przedstawicieli okolicznej szlachty. Powody wyzbywania się ziemi przez historycznych jej właścicieli były różnorakie, ale niezależnie od nich była ona wykupywana przez możną szlachtę i jak się zdaje taki jest sens rozróżnienia nomenklatury szlacheckiej. Nobiles to szlachta nawet tak bardzo uboga, że sama uprawia ziemię, w tym względzie nie różniąc się od nie-szlachty; podczas gdy Generosus to szlachta można, można na tyle, że może sobie pozwolić na wykup ziemi z rąk szlachty do jej sprzedaży, czy wyzbycia się zmuszonej. Z czasem tacy właściciele mogli pobudować dwór w miarę jak rozrastał się folwark. Trzecią drogą pojawiania się ludności pochodzenia szlacheckiego było sprowadzanie jej przez możną szlachtę w celu obsługi folwarków lub samego dworu i zatrudnianie jej jako oficjalistów dworskich (także plebańskich, hospicyjnych itp.). Szlacheckiego pochodzenia mógł być zarówno ekonom zarządzający folwarkiem, jak i ogrodnik dworski, kuchmistrz, organista kościelny (na początku XVIII wieku np. Józef Wierzbecki był organistą kościoła zbuczyńskiego), zarządca hospicjum przykościelnego, ówczesnego szpitala (xenodochium) (w tym okresie był nim Albert/Wojciech Ciokowski, też szlacheckiego pochodzenia). Osoby z trzeciej grupy rzadko wrastali w nowe środowisko. Często przyjeżdżali już z rodziną i nie koligacili się z tubylczymi rodami; tak nagle jak się pojawiali, bywało że i tak nagle znikali. Trudno w takich przypadkach mówić o jakiejś rodowej tradycji. Lecz ich obecność na terenie Dziewul zasługuje na uwiecznienie. By spróbować określić pochodzenie innej niż Dziewulscy szlachty, pomocą będą nam służyć rejestry pogłównego: ziemi łukowskiej z roku 1674, którego fragmenty już wcześniej były dostępne są na stronie internetowej oraz z roku 1676 (jego fragment dotyczący Dziewul załączam, dziękując przy tej okazji Markowi Wolińskiemu za udostępnienie mi tego źródła.)
W latach 1714-1720 Dziewule zamieszkują też, jak się zdaje w wyniku wżenienia się, rodziny Aleksandra Borkowskiego (pierwszy Borkowski w Dziewulach osiadły w nich po roku 1680), Wojciecha Krasuskiego-Zychowicza, Andrzeja Ławeckiego, który jednak wkrótce przeniósł się do Januszówki, gdzie być może jego potomkowie mieszkają w niej do dzisiaj, Grzegorza Józefa Tchórzewskiego (pierwszy Tchórzewski w Dziewulach, w których zamieszkał około 1705 roku), Stanisława Ignacego Zaleskiego, Stanisława Jezierskiego, Pawła Zabłockiego, Jana Jasińskiego (pierwszy Jasiński w Dziewulach) i rodziny Grodzickich: Kacpra, Marcina (po 1702 roku powrócił do Grodziska), Hieronima, Franciszka i Bartłomieja. Pozostała szlachta z Dziewul nie zagrzała w nich miejsca. Należy sądzić, że większość z nich pracowała dla dworu. Wśród nich są: Mateusz Szymoński, Stanisław Iżewski, Michał Jaczewski, Stanisław Pławski, Michał Miłkowski, Marcin Izdebski (pierwszy Izdebski w Dziewulach), Walenty Kosobowski, Jakub Krypski, Jan Osmulski i Stanisław Sieniawski. Na koniec uporządkuję dane dotyczące wspomnianych dzisiaj rodzin (innych niż Dziewulscy): Rodziny osiadłe drogą kupna: Rodziny w ten czy inny sposób związane z dworem: W następnej części omówię rody chłopskie lub zubożałe szlacheckie, które spadły do statusu chłopskiego.
Krzysztof Pawlak
Andrzej Boczek Copyright © |
||
1441-1933 | pradzieje | źródła XV-XX w. | 1863-1864 | 1914-1918 | 1920 | 1939-1945 | mapy | zabytki | dwór | parafia | szkoła | rody | Żydzi | życie codzienne | twórcy | wsie okoliczne | krajobrazy | strony polecane | komentarze | ostatnio dodane |