Osoby posiadające stare fotografie, dokumenty lub inne pamiątki związane z historią wsi Dziewule serdecznie zapraszam do współpracy - A.B. |
||
1441-1933 | pradzieje | źródła XV-XX w. | 1863-1864 | 1914-1918 | 1920 | 1939-1945 | mapy | zabytki | dwór | parafia | szkoła | rody | Żydzi | życie codzienne | twórcy | wsie okoliczne | krajobrazy | strony polecane | komentarze | ostatnio dodane
|
||
1939-1945: ZWZ-AK Zbuczyn: dokonania | oddział partyzancki "Ryś" | Bolesław Prochenka | wielka "wsypa" | towarzysze broni | tablice pamięci Ośrodka AK Zbuczyn | poświęcenie sztandaru | pogrzeb "Zenona" || Mord NKWD: w drodze na Syberię | rodziny | świadkowie: Feliks Krasnodębski | Stanisław Leoniak | Michał Pawelec | Marian Połok | Jan Remiszewski | inni | pamięć, która trwa || Oni oddali życie młode: Konstanty Chromiński | Józef Dziewulak | Bolesław Dziewulski | Bolesław Marczuk | rodzina Połujanów || Bitwa o szyny: akcje zbrojne przy linii kolejowej || Czasy wojny: okupacyjne epizody | roboty przymusowe na rzecz okupanta || Po "wyzwoleniu": "żołnierze wyklęci" | |
||
Roboty przymusowe na rzecz okupanta Ginter Marian - robotnik pracy przymusowej dla III Rzeszy (ożeniony i mieszkający w Dziewulach). Urodzony 3 listopada 1926 r. w Borkach Kosach. Wyjechał 23.III.1943 r. z Borków w grupie wyznaczonych na roboty.W obozie koło Frankfurtu nad Odrą głodował 2 tygodnie. Stąd pietnaście osób skierowano do Arbeitsamtu, z którego Niemcy wybierali robotników według swego uznania.
Marian trafił z Lodzią z Radomia do Emila Ewalda we wsi Gross Rade 20 km od Frankfurtu. Narzeka na pobyt u niego. Bardzo był osłabiony z wysiłku i marnego jedzania. Orał w polu wołami. Z nim pracował w tym gospodarstwie również jeniec z 1939 r. o imieniu Stanisław, pochodzący spod Kielc i jeden Francuz. Po przejsciu pierwszej fali wojsk radzieckich zapakował swoje rzeczy na bryczkę bauera i przejechał kilometr. W tej wsi pracowało przymusowo 34 Polaków, ale nikogo nie widział, szosa była pusta. Podczas trwających jeszcze działań wojennych strach samemu jechać. Po pewnym czasie inni zaczęli wyjeżdzać. Kawalkada raźnie ruszyła w kierunku Polski. Za Poznaniem przez Czerwony Krzyż zostali wszyscy umieszczeni na nocleg w oborze majątku ziemskiego.W nocy na śpiących napadli Rosjanie, szukali młodych kobiet ...To się w głowie nie mieści. Co to za ludzie, co to za kultura, gdzie to uchowane?! U Niemca tyle czasu się było, takich głupot nie było słychać. A tutaj... " Dalej we Wrześni stracił konia z bryczką i część bagaży. Do domu wrócił 3.IV.1945 r. Najwcześniej z grupy wywiezionych z jego wsi. (Relacja z 25.III.2000, Kasety 279,280: Dokumentacja w Stowarzyszeniu Poszkodowanych przez III Rzeszę w Siedlcach). Informację przekazał Marek Świderski
Andrzej Boczek Copyright © |
||
1441-1933 | pradzieje | źródła XV-XX w. | 1863-1864 | 1914-1918 | 1920 | 1939-1945 | mapy | zabytki | dwór | parafia | szkoła | rody | Żydzi | życie codzienne | twórcy | wsie okoliczne | krajobrazy | strony polecane | komentarze | ostatnio dodane |