DZIEWULE 1441
 
Osoby posiadające stare fotografie, dokumenty lub inne pamiątki związane z historią wsi Dziewule serdecznie zapraszam do współpracy - A.B.
Rodzina Połujanów: rodzice: Antoni i Anna | dzieci: Eugeniusz | Konstanty | Antoni | Helena
Helena (Sedziowa) Połujanów

W Dziewulach została do końca swoich dni. Tu wyszła za mąż za Sylwestra Dziewulaka i tu wychowywała swoje dzieci.


Helena Dziewulak, z domu Połujanów

Dziewule lata powojenne. Przed swoim domem na Zagroblu Helena Dziewulak z mężem Sedkiem i córką. Widok od strony podwórza. Po prawej widać fragment tzw. żurawia służacego do wyciągania wody ze studni.
Mapka z lat 70-tych XX w. Dziś domy zaznaczone na mapce już nie istnieją.

Sedek, tak potocznie nazywano Sylwestra, w czasie okupacji też przeżywał trudne chwile. Miał jednak więcej szczęścia niż jego szwagrowie. Dwa razy uniknął łapanki. Najpierw w Łukowie potem w rodzinnej wsi. W Dziewulach Niemcy urządzili obławę w celu wyłapania uciekinierów z transportu. Przy okazji zabierali także mężczyzn ze wsi, którzy nie zdążyli uciec. Akcja była ubezpieczana przez żołnierzy niemieckich, którzy zajęli stanowisko na górze przy wiatraku. Tu rozstawili karabin maszynowy i obserwowali wieś. Pozostali przeczesywali domy i budynki gospodarcze. Sedka i kilkunastu innych mężczyzn zabrano z domów. Zgromadzono ich w ogródku Jana Jurka (niedaleko szkoły). Czekano na transport. W ogródku obok krzyża rósł rozłożysty krzak bzu. Sedek skorzystał z zamieszania i ukrył się w nim. Było to bardzo ryzykowne, ale udało się.

Aneta Koziestańska
aneta.koz@vp.pl

 

 

powrót

Andrzej Boczek
boczeka@wp.pl

Copyright ©